wtorek, 27 sierpnia 2013

The End

Ciężko mi było żeby zebrać się do tego posta, czasami było tak, że już prawie był opublikowany ale zawsze coś mi mówiło jeszcze nie teraz.Myślę, że pewne etapy  w swoim życiu trzeba zakończyć, by zacząć nowe.Prowadzenie bloga było świetnym oderwaniem się od codzienności, było czymś naprawdę wspaniałym.Guciu to już 3 letni pies, blog był prowadzony jakoś pół roku po jego urodzeniu.Wszystkie sprawy, ważne chwile były tu publikowane, wszystko na bieżąco.Setki miłych komentarzy tych dobrych jak i złych :-) Mnóstwo wspaniałych ludzi, nowe znajomości które przerodziły się w coś więcej niż koleżeństwo, wspaniałe psy, wszystko tu było wspaniałe...Poznałam tu ludzi którzy mi pomogli, nie tylko w sprawach związanych z psem ale też prywatnych.Chciałabym szczególnie podziękować Oliwii, która jest wspaniałym człowiekiem, ma dobre serce, zawsze mi pomagała i pomaga, jest ze mną do teraz, nigdy nie myślałam, że można spotkać tak wspaniałych ludzi w internecie.Patrycji, którą poznałam jako pierwszą w całym tym świecie psiarzy, która jest cudowna, uwielbiam ją, znamy się już długo, pamiętam nasze pierwsze spotkanie, zawsze starałaś mi się pomóc.Alicji, byłaś również z pierwszych osób poznanych tutaj, nasze relacje nie zawsze były dobre, ale i tak jesteś moim głupolem i Cię uwielbiam.Magdzie, z którą nie mam już jakiś bliższych kontaktów, ale świetnie się dogadywałyśmy ze sobą, zawsze miałyśmy o czym pisać, uwielbiam Cię.Ani, bo zawsze byłaś dla mnie wzorem do naśladowania, nasze rozmowy nocą najlepsze, teraz nie mamy ze sobą kontaktu ale byłaś ważną osobą, zawsze jak miałam problem z psem zwracałam się do Ciebie.Pamiętacie Oliwia i Ania nasze rozmowy? Uwielbiałam to! <3 Przepraszam, musiałam was jakoś wyszczególnić bo jesteście najlepsze ever! Ciężko mi o tym pisać, wspomnienia i to wszystko, smuteczek...ciężko jest mi to zostawić, tylu obserwatorów, oglądalność wysoka, szkoda..ale podjęłam decyzję.Nie mam już czasu na pisanie tutaj, moje życie się zmieniło, jest po prostu inaczej.To że kończę z blogiem nie oznacza, że kończę z miłością do psów bo to zostanie.Moim kolejnym psem tak jak już kiedyś wspominałam będzie prawdopodobnie Border, ale nie będzie o nim bloga ;-) Stwierdziłam, że tak będzie lepiej, bo po co ja mam wszystko co się tylko wydarzy publikować w necie? Koniec z tym.To jest też takie chwalenie się.Masz BC? Koniecznie załóż bloga!!! Pozdrawiam :) Chciałabym podziękować wszystkim którzy przyczynili się do powstania bloga, którzy komentowali, obserwowali i byli z nami zawsze, dziękuje jesteście wspaniali! Nigdy nie podawałam swojego prywatnego fb czy gg, tylko najbliżsi mieli kontakt tam ze mną.Teraz gdy już odchodzę, gdy piszę ostatniego posta daję wam możliwość poznania mnie ;-) Podaję wam swoje gg więc macie możliwość kontaktu: 38909828.Aż łezka w oku się kręci, ale postanowione. Więc dziękuje raz jeszcze wszystkim, nigdy o was nie zapomnę! ;-)

8 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeej to smutne :( Na prawdę nie chcesz prowadzić już bloga ? ... Pamiętam jak interesowałam się od początku psami , a nie posiadałam jeszcze czworonoga . Zaczęłam grzebać w internecie , pierwsze miałam konto na zapytaj i tam przez przypadek znalazłam Twój blog , jest moim ulubionym , pierwszym , którego czytałam i też dużo się tu nauczyłam ... Potem w końcu mogłam mieć psa . Strasznie dziwnie się czuję jak przeczytałam ten post ...
    Fajnie się czyta o czyichś przygodach i jeszcze blog to nasz pamiętnik . Nie warto pisać postów żeby za kilkanaście lat mieć co wspominać i oglądać zdjęcia ? Nie mogę uwierzyć w to , że z tym kończysz . :(
    Jesteście wspaniali !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieee , no i już płaczę ..
      Zastanów się jeszcze nad tym .Czas na post można znaleźć w weekend wieczorem .

      Usuń
  3. Szkoda,że odchodzisz i to wielka. Ale przemyśl to sobie na spokojnie. Cóż,to w końcu twoja decyzja :( Mam chociaż nadzieję,że zobaczę was kiedyś chociażby na filmiku na YT lub jakichś zawodach. Do zobaczenia! Może kiedyś zmienisz zdanie.
    :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Chociaż nigdy nie używam imienia, wiem że to o mnie :( To trochę smutne, ale to nie znaczy, że umierasz, helo!! Musimy wznowić rozmowy. Inaczej dzwonię do TOZu! :D <33

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurczę :< szkoda, że nie będzie Was już tutaj... w każdym razie bardzo fajnie czytało się Wasze perypetie, życzymy Wam wszystkiego co najlepsze : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, wielka szkoda.
    Gdybyś jednak chciała kiedyś, w przyszłości wrócić- będziemy czekać z otwartymi ramionami.

    OdpowiedzUsuń