No i nadszedł czas by wrócić do "rzeczywistości" w sumie to mamy jeszcze 2 dni na to by jakoś fajnie zakończyć wakacje.Dzisiejszy post będzie podsumowujący naszą pracę przez te 2 miesiące.Zrobiliśmy na pewno dużo i wiele też się wydarzyło , były to jedne z najlepszych wakacji w naszym wspólnym życiu.Więc może zacznę...
Agility- Co prawda dopiero na sam koniec wakacji zrobiłam przeszkody które wyglądały "normalnie" i fajnie nam się na nich pracowało ( i oczywiście będzie pracować :D) , jakoś nigdy nie mieliśmy problemów z komunikacją , skokami dlatego wszystko idzie nam dobrze , jest tylko jeden mały minus mój pies stał się trochę wolniejszy co strasznie mnie zmartwiło , kiedyś taki nie był , bo przeszkody pokonywał w bardzo szybkim tempie teraz robi to wolniej , dlatego nadal pracujemy nad prędkością.I postanowiłam sobie , że zrobię jeszcze kiedyś tam ( bo nie wiem kiedy xD) tunel :)
Sztuczki - Może i nie zrobiliśmy tutaj dużo , nawet sama nie wiem czemu tak mało ale jakoś nie zależy mi na sztuczkach , wolę by pies skupiał się na mnie maksymalnie.Nauczyliśmy się "Stópkować" co już widzieliście wcześniej.Wchodzić tylnymi łapkami na drzewo co też już również widzieliście w którymś poście.I całkiem niedawno zaczęliśmy uczyć się nowej sztuczki ( zawsze chciałam ją nauczyć mojego psa ) , jak na razie nie powiem jaka to sztuczka bo nie wiem czy mój pies się jej nauczy ;p Bo jak na razie nie wie tak do końca co ma jeszcze robić ( ale żeby uczyć go tej sztuczki , nic nie podziałało na mojego psa tak jak szynka :) ).Dopracowaliśmy też wszystko co było niedopracowane.
Pływanie - O to jest to co mój pies robi chętnie.W te wakacje napływał się strasznie dużo , to w basenie , w rzeczce albo w morzu.Wyrobił też sobie mięśnie co mnie cieszy i cieszę się również że każdy mój pies lubił i lubi pływać , bo wiem ze niektórzy mają z tym problemy.Ale cóż , u nas coraz chłodniej dlatego na pływanie musimy czekać dopiero do następnych wakacji lub trochę wcześniej jeżeli będą upały :)
Posłuszeństwo - Z tym nigdy nie mieliśmy zbyt dużych problemów , tylko dosyć niedawno mój pies odmawiał go na spacerach i zdarzało mu się mnie nie słuchać.Ale szybko przywróciłam go do "normalności" i jest już lepiej , z przywoływaniem jest super.Pamiętacie nasz problem z poruszającymi się pojazdami ? ( tzn.rower , skuter) No i tu zrobiliśmy mega mega postęp.Guciu w końcu nie szczeka na przejeżdżający rower czy skuter albo biegających ludzi.Mój pies w końcu się tego oduczył ! A może teraz powiem trochę o skupianiu się na mnie , Pies w domu skupia się idealnie , na podwórku skupia się też dobrze ale to już nie jest to samo co w domu wiecie mogłoby być lepiej , na spacerach tez skupia się nawet dobrze ale tutaj również mogłoby być jeszcze lepiej .Ale pracuje nad tym.Drugim tym większym postępem jest to że jest teraz bardziej przyjazny do psów , szczególnie tych dużych i chętnie się z nimi bawi.
Te wakacje sprawiły że bardziej zbliżyłam się do swojego psa , tak jakby bardziej się rozumiemy.Teraz by skupić na sobie psa maksymalnie w każdych okolicznościach codziennie na spacerach w towarzystwie innych ludzi i psów , ćwiczę z nim różne sztuczki by było idealnie.Bo zdarza mu się że nie chcę robić nic.Mijające wakacje należały chyba do najskoczniejszych , bardzo dużo skakaliśmy to przez hopki i przez różne części ciała , pies to pokochał i od tych wakacji skakanie to jego love love ;D Tylko żeby on jeszcze tak pięknie skakał za frisbee ( marzenie ;p ) Pokochał też swoje nowe piłeczki i uwielbia za nimi biegać ale tylko biegać :) Szkoda że to już koniec , że znowu zacznie się ta szara rzeczywistość i tylko weekendy wolne dla psa...Ale będziemy wykorzystywać je aktywnie , ćwiczyć skupianie ( ale to raczej codziennie na każdym spacerze) ćwiczyć agility i wszystkie te nasze sztuczki.
Na pewno o czymś zapomniałam napisać , tak jak zawsze a później sobie o tym przypomnę ;p Posty będą raz w tygodniu , najprawdopodobniej w niedzielę by podsumować cały tydzień.
Za zdjęcia dziękuje Ilonie ♥ Zapraszam do polubienia jej fanpejdża
Facebook . Pozdrawiamy :)