poniedziałek, 26 września 2011

Zawitała jesień.

Witam:)
No i mamy jesień.Nie za bardzo lubię tą porę roku,kojarzy mi się z deszczem,błotem i oczywiście czarnym Westie:D Wystarczy spuścić teriera ze smyczy,po 15 minutach przychodzi cały w błocie xD Ale co zrobić,chciało się teriera to się ma:)
Wieczory są coraz chłodniejsze,czasami strasznie jest zimno:/
W życiu Gutka nie zmieniło się zbyt wiele,za to w moim zawitały zmiany.Nie wiem czy na lepsze czy gorsze,sama nie potrafię ocenić sytuacji.Oraz zmieniło mi się trochę nastawienie do ludzi,teraz już nie przejmuję się innymi tylko robię swoje:D

Jaka ja jestem wściekła:/grrrr.z chęcią udusiła bym fryzjerkę Gutka.Jak sobie o tym pomyśle to mi się niedobrze robi.Z resztą widzieliście jak ona go wytrymowała,już chyba ja bez doświadczenia lepiej bym to zrobiła.Ale już więcej nas nie zobaczy,wybieramy się tym razem do doświadczonej(chyba) fryzjerki.Zobaczymy jak to będzie,ale babka ma hodowlę Westie,to powinna się znać.

Chciałam wam trochę powiedzieć o pseudohodowlach.
Tak wiem myślcie że będę zanudzać.Chyba wszyscy wiedzą co to pseudo,nie?
No więc tak,prawie wszyscy kupując psa chcą zaoszczędzić i kupują właśnie z pseudo.
Kupowanie z pseudo ma jeden plus,jaki?a taki że kupujesz psa tanio.A ile ma minusów?mnóstwo!!!
Np.częste choroby,dysplazja itp.I chciałam wam powiedzieć że nie warto kupować psa z pseudo!nie mówię,tego od tak sobie.Mówię to by w końcu wszyscy zrozumieli co na prawdę jest minusem posiadania takiego psa.Guciu pochodzi z pseudo,często choruję.Przyczyną jest żołądek,był już 2 razy chory ledwo przeżył,często wymiotuję,czasami cały dzień śpi.Chcę was uchronić od takich widoków!myślicie że to tak fajnie patrzeć na twojego ukochanego przyjaciela jak umiera?nie jest za fajnie,dużo nocy nie przespanych,ciągły płacz i powtarzanie sobie jaka ja jestem głupia!więc zrozumcie to w końcu!
 Jeszcze do nie dawna uważałam ze pies po rodowodowych jest rasowy ale już tak nie uważam!po rodowodowych czyli po Pet-ach!no bo jakby inaczej,w końcu metryczkę ma ale niektórzy uważają że napis w metryczce "niehodowlany"! to bzdura.To na tyle co chciałam powiedzieć.

Jesienne fotki:)
 Pozdrawiamy!:D

czwartek, 22 września 2011

Pozytywnie.?raczej tak:)

Witajcie:)
No to trochę zamuliłam xD Miałam ten post napisać wcześniej ale,brak czasu zrobił swoje.
A no więc może na początek zła wiadomość.Gutek nadal nie przynosi aportu:(Nie wiem czy to moja wina,ale robię po prostu wszystko,a on nic.Chyba się poddaje.Czytałam na pewnym forum że nie których psów nie da się tego nauczyć,czy to prawda?trochę to dziwne.
Ale mam też dobre wieści:)
A mianowicie to Guciu wreszcie skupia się na mnie i to na spacerkach:)jupi!xD
Mam nad nim pełną kontrolę.Już dawno uczyłam go chodzenia bez smyczy,nasze chodzenie nie polega na tym,że ma iść cały czas obok nogi ale na tym że ma wrócić na moją komendę gdy jest spuszczony.Zaczyna węszyć a ja go wołam i przychodzi,cud!:)

Wcześniej to było"jaki mój pies jest głupi,gdy go spuszczam to ucieka."Teraz jest zupełnie inaczej:)

Nauczyłam go również targetowania:)
Nie będę pisać o tym zbyt dużo,no ale mamy to opanowane:)
Jak i target opanowany no to czas na sztuczkę.No i tak to Guciu otwiera pudełko:)
Otwierał już je bardzo dawno ale tylko wtedy kiedy mu się chciało, teraz robi to na mój znak.
Target.

Otwieranie pudełka.

Chciałam się wam również pochwalić,że Szupi otwiera furtkę gdy wracamy ze spaceru:)
Otwieranie furtki.

Mam trochę fotek z ostatniego spaceru:)
 Pozdrawiam:)

piątek, 16 września 2011

Weekend.

No i mamy weekend:)
Ale fajnie,nareszcie wolne,mam dużo wolnego czasu i może zacznę te aporty:)
Jeszcze wczoraj było strasznie zimno a dzisiaj mega ciepło.To dobrze.
W szkole jak w szkole,nudy i tyle:/Ale zapowiada się dobrze:)Już dostałam 6 z polskiego,zdziwiłam się i to jeszcze za recytację:)ah.ma się ten talent xD
Guciu nie chcę przytyć,cały czas waży 8.5 kurczę chciałam żeby ważył 10,no ale nich ma linię xD
Szupi za to schudł ale dla niego lepiej,chyba już nie ma tej otyłości.Zwłaszcza teraz gdy uprawiamy sporty:)
A my sobie sztuczkujemy,Gutek dziennie zjada paczkę smakołyków,ale co zrobić,jak patrzą na ciebie takie oczka a Guciu robi komendy sam z siebie:)
Tak jak mówiłam skok przez plecy,opanowany:)
Mam zdjecia,głupia jakość-_-.

Jeszcze muszę mu ręką pokazywać że ma wskoczyć ale po woli sam wie co ma zrobić,bez pokazywania:)
Skończyły się wakacje a ja wzięłam się za sztuczki i szkolenie.Jakoś teraz bardziej mnie słucha i chcę
współpracować.I mamy tą jedyną niepowtarzalną karmę:)ooo tak,Gutek wcina.Zamówiłam już mu 3 kg.Bo od 1 września do dziś zjadł już 2kg.tej karmy.to dużo?

Dzisiaj w szkole sprzątanie świata,ale fajnie urwaliśmy się z ostatniej lekcji:)
Jak wróciłam do domu,oczywiście mordka cieszyła się ogromnie,od razu zabrałam go na spacer do lasu:)
Ale zdjęć nie mam,bo oczywiście aparatu zapomniałam-_-.
Po spacerku leniuchowanie w ogrodzie i piłeczkowanie:)
Ostatnie zdjęcie bardzo mi się podoba:)
Taki ważny tu jest xD


A jak wam się nowy nagłówek podoba?:)
Pozdrawiamy^^ 

wtorek, 13 września 2011

Treningowo.

Witajcie:)
Już na pewno się domyślacie że mowa będzie o frisbee:)No to macie rację.
No i zaczęliśmy to nieszczęsne frizbowanie.Jak nam idzie?
średnio-_-.Najgorsze w tym wszystkim jest to że oba moje psy nie przynoszą frisbee.próbowałam nauczyć,ale nic z tego,eh jeszcze trzeba poćwiczyć.A może to nie dla nas?nie wiem,tak czy siak trenujemy to dla siebie.A Oba moje psy są mega nakręcone:)

West pies nie dla mnie.Może i jest energiczny,ale potrzebuję BC!nie ma co robić ze swoją energią.Mój czasami ma dni "kryzysu" nie robi nic,śpi i to mnie denerwuje.Potrzebuję psa z większą energią.Ale to w przyszłości:)

Dziwne-_-.
Guciu nie chcę frizbować nigdzie,oprócz swojego podwórka.Pole-nie,Podwórko Babci-nie,Polne drogi-nie.Nie wiem co z nim nie tak,a może to ze mną jest coś nie tak?.

Rollery?tak:)
złapią ale nie przyniosą haha.A może po prostu nie potrafię z nimi tego robić?

Szupi-skok w miejscu to,to co najbardziej lubi,obrót wokół własnej osi i rollery i jest git:)
Guciu-skok w miejscu,przez nogę,rollery i git:)

Mam trochę zdjęć,ale bardzo słabej jakości,ale niech będą.
Guciu&frisbee.
 
Szupi&frisbee.
 Kliknij aby powiększyć.
Pewna osoba powiedziała mi, że nie doceniam swoich psów,o.O.
Bardzo chętnie je wypożyczę,może chcesz potrenować z nimi frisbee? 

Guciu potrafi skok przez plecy:)W następnym poście będą fotki:)

Na pewno myślisz sobie,łeee tylko rollery?tak,tylko rollery,jak na początek.Nie będę im mieszać w głowach i rzucać jak na razie dysk wyżej.Przecież my robimy to tylko dla siebie,a nie dla szpanu przed innymi.
Ooo!  zobaczcie mój pies potrafi Backhandy i innego typu rzuty.To dobrze,szpanuj sobie dalej.
Ja robię to tylko i wyłącznie dla moich psów i własnej satysfakcji.  

Pozdrawiamy.

sobota, 10 września 2011

Szczęście w nieszczęściu.

Witam:)
Fajny tytuł,nie?taki oryginalny xD
Pomysł Styśki za który dziękujemy:) 
Więc,tak dzień zapowiadał się nudno,znudziło nam się agility(ale to nie znaczy że nie trenujemy) ale brakowało nam czegoś,chcieliśmy zacząć coś nowego no i mama zrobiła nam miłą niespodziankę:)
Kupiła Gutkowi frisbee jak na razie gumowe.Nie da się opisać tego co Guciu robi jak je zobaczy,totalny szał,ale to dobrze:)Więc jesteśmy na etapie nakręcania,lecz mammy mały problem,Guciu nie przynosi frisbee:(
Ale jutro się już za to biorę,Styśka dała nam wiele cennych rad,za które dziękujemy:*
 Od razu wybrałam się na pole.Chciałam z nim trochę popróbować,spuściłam go gdyż jesteśmy również na etapie nauki chodzenia bez smyczy.Spuściłam i poszłam dalej,coś mnie tknęło by się odwrócić,odwróciłam się a Guciu tarza się w gównie!nieeeeeee!I tak skończyła się nasza wyprawa:(
I musiałam go kąpać:/
zajęło mi to sporo czasu,trudno pozbyć się smrodu.ale jakoś dałam radę:)
Więc nakręcanie zaczęliśmy w domu:)
Od jutra zaczynamy już na serio:D
Jeżeli dobrze pójdzie,zamówimy hero pup 160:)
Pozdrawiamy Styśkę i Amoora:)