Na początku Guciu chciałby życzyć wszystkim kobietą, wszystkiego co najlepsze z okazji wczorajszego święta.Troszeczkę spóźnione, ale wybaczcie mu :)
Nasz ostatni spacer można zaliczyć do jak najbardziej udanych, szczególnie dla Gucia :D Pies miał niesamowitą frajdę, że może pobiegać po wodzie, pokopać w niej i robić inne dziwne rzeczy tylko po to by mnie zdenerwować ;)

I właśnie w tym momencie "żałowałam" że mój pies tak chętnie przychodzi na zawołanie (po przybiegnięciu hop na pańci spodnie) :D
Haha, mokry terrierek to szczęśliwy terrierek *.*
OdpowiedzUsuńZa życzenia dziękuję : )
Pozdrawiam. I zapraszam do mnie.
hahah, współczuję szczerze czyszczenia Gucia i twoich spodni :) z jakiej firmy on ma adresówkę?
OdpowiedzUsuńhahah jaki brudasek ;D Moja vicki też się tak brudzi i kocha kałuże ^^
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;*
Ale brudasek. Widać szczęście na jego pyszczku. Hah Super fotki
OdpowiedzUsuńByło szorowanie, prawdaż? :D
OdpowiedzUsuńOjej, nie cierpię tego momentu! :o Mój pies też uwielbia "nurkować" w kałużach. Ale najważniejsze, że Guciu był zadowolony :D
OdpowiedzUsuńNo to miałaś dużo szorowania tego białego Guciaska ;]]
OdpowiedzUsuńZa życzenia dziękuję. ;))
Śliczne zdjęcia,a te z tulipanem jest przeurocze.! ;)
Pozdrawiamy.! ;*
U nas parę dni temu było całkiem podobnie, aktualnie znowu wszędzie biało :(.
OdpowiedzUsuńhaha no widzę, że psiak był w swoim żywiole, coś czuję, że po tym czekała go kąpiel?
OdpowiedzUsuńMój mi dzisiaj też odbił łapki, niestety na nowo wypranych spodniach, bo musiał się oczywiście przywitać jak wróciłam ze szkoły :D
Fajnie zdjęcia, szczególnie to pierwsze jest genialne, miałaś na niego zarąbisty pomysł, taki prosty, a bardzo fajnie wyszedł efekt :)
Pozdrawiam
http://zagubionawariatka.blogspot.com/
Błotny weścik ;D U nas podobnie tylko jak Tex na mnie wpadnie to jestem cała w błocie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ^^
OdpowiedzUsuńPiękny piesek i świetny blog ;) Na pewno będę tutaj zaglądać ;) Moja ciocia miała westa i gdy wychodziłam z nim na spacery to podobnie wariował xD
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://moje-kochane-czworonogi.blogspot.com/
Brudny pies, to szczęśliwy pies :D
OdpowiedzUsuńCo za śliczny i żywotny weścik! Skakanie na kolana pańci brudnymi łapami... Skad ja to znam? Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńEj, kochanie dlaczego ja tego posta nie widziałam? Oo
OdpowiedzUsuńPoczątkowo kiedy zauważyłam zdjęcie z tulipanem, pomyślałam że przez resztę notki będzie w takim samym czystym stanie, a tutaj niespodzianka :D
Moja też często wpada w jakieś błoto, jednak Brutus to wykapany Gucio C:
Pozdrawiamy!
cudowne zdjęcia ;DDDD
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
http://tyson-doggie.blogspot.com/